Kurczak w dressingu ziołowym

Przeszukując bezkresny internet w poszukiwaniu ciekawostek, natknąłem się na ciekawą technikę, promowaną przez Jamiego Oliviera, którą nazywa "Dressing the Board". Polega ona na odpoczywaniu mięsa na desce wcześniej posmarowanej odpowiednią marynatą, czego efektem jest, mieszanie się soku z mięsa po smażeniu lub pieczeniu z marynatą tworząc cudowne aromaty, którymi z kolei przechodzi mięso w tym czasie. Korzystając z tej techniki postanowiłem przygotować porządny stek, ale niestety zabrakło mi odpowiedniej patelni grillowej na ta okazję. Pozwoliło mi to jednak przygotować dla was wspaniałego kurczaka, o aromacie tak zaskakującym i niespotykanym że żaden stek nie mógłby się z nim równać. Przedstawiam gwiazdę dzisiejszego wieczoru którą jest "Kurczak w dresingu ziołowym podany z pieczonymi ziemniakami i prostą sałatą":


To zdjęcie, mimo że korzystam już z lustrzanki, przywodzi mi na myśl cytat z Top Chefa, przez który nie raz wybuchałem salwami śmiechu, oglądając zawstydzonych swoimi wytworami kucharzy wymawiających te pamiętne słowa: " ten talerz mógł wyglądać lepiej". Dlatego przeciwstawię się tej dziwnej tendencji mówiąc: "ten talerz nie mógł smakować lepiej". Tajemnicę tej mistycznej perfekcji poznacie już za chwilę. Zacznijmy od mięsa.

Składniki;
 - Kurczak tusza około 2,5 kg
 - Świeża Kolendra
 - Świeże Oregano
 - Świeże chili
 - Jedna limonka
 - Oliwa z oliwek
 - Pieprz
 - Sól morska

Przygotowanie:
Kurczaka przecinamy na pół usuwając jednocześnie kręgosłup, czyścimy z wiszących skór i tłuszczu, myjemy dokładnie i odstawiamy do wyschnięcia. Nacieramy solą i pieprzem z wszystkich stron, wkładamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na ruszt, przekręcamy co 15 min, aż skórka nam się pięknie zarumieni. W międzyczasie gdy kurczak piecze nam się na złoto, przygotowujemy dressing. Siekamy kolendrę oraz oregano w proporcji 2:1 dodajemy posiekane na drobno chili, startą skórkę z całej limonki, zalewamy wszystko oliwą z oliwek i dokładnie mieszamy.Pozostaje tylko odpowiednio popieprzyć i dosolić. Pięć minut przed końcem pieczenia, smarujemy kurczaka dressingiem. Przed wyjęciem kurczaka smarujemy także deskę i kładziemy mięso bezpośrednio na dressing. Pozostałą część dresingu wsmarowujemy w gorące mięso. W tym momencie zaczyna się cały mistycyzm. Podczas gdy mięso odpoczywa, puszcza soki które mieszają się z dresingiem, uwalnia się aromat, przenikający naszego kurczaka. Brzmi smakowicie a smakuje nieziemsko. Wyobraźcie sobie cytrusowo, ziołową bombę eksplodującą w waszych ustach z każdym kęsem mięsa, którego kosztujecie. Widok i zapach odpoczywającego kurczaka powala na kolana.



Pieczone ziemniaczki w przyprawie Gran Masala

Składniki:
 - 1 kg ziemniaków
 - 2 pomidory
 - główka czosnku
 - przyprawa Gran masala
 - ziarna kolendry
 - ziarna kminku
 - pieprz
 - sól morska
 - olej rzepakowy

Przygotowanie:
Na patelni prażymy kolendrę wraz z kminkiem po 2 minutach dolewamy olej i wrzucamy umyte, przekrojone na połówki ziemniaki. Smażymy 5 minut mieszając.Solimy, pieprzymy, dosypujemy przyprawy Gran Masala, przekładamy do naczynia żaroodpornego, dodajemy 2 pokrojone pomidory oraz zmiażdżony czosnek i wkładamy do piekarnika pod kurczaka.Wkładamy razem z kurczakiem i wyciągamy w tym samym czasie. Jeśli nie pomyliliście kolejności, powinniście uzyskać coś takiego:



Sałata składa się z siekanych pomidorów, rzodkiewki, sałaty rzymskiej i dresingu francuskiego z musztardą dijon (oliwa, ocet balsamiczny, sok z 1/2 cytryny, łyżka musztardy, sól, pieprz).

Życzę wszystkim smacznego, zapraszam do polubienia, subskrybowania, udostępniania mojego bloga oraz polecenia znajomym.



0 komentarze :

Prześlij komentarz